Jak jest problem z zamkami, dzwoni się po ślusarza. Ale czy wiesz więcej o tym fachu? Na czym polega jego praca? Jakie są jej odmiany? O czym warto pamiętać, kontaktując się z fachowcem? Odpowiadamy, przypominając najważniejsze założenia szlachetnej i ważnej profesji – związanej z cenną wartością dla każdego człowieka, czyli bezpieczeństwem.
Kim jest ślusarz
Dziś nazwiesz go pracownikiem, kiedyś rzemieślnikiem, dlatego poprzestańmy na konkrecie: to fachowiec. Choć kojarzy się głównie z kompleksowym serwisem zamków czy dorabianiem kluczy, może być też specjalistą w zakresie obróbki metalu, na przykład wykonywania mniej lub bardziej skomplikowanych mechanizmów.
Przed wiekami, jeszcze w starożytności, praca ślusarska kojarzyła się z kowalstwem. Ale już w średniowiecznych miastach Europy dostrzegamy wyraźny podział na osobne cechy – kowali i ślusarzy. To właśnie ci ostatni zaczęli wytwarzać coraz doskonalsze mechanizmy zabezpieczeń budynków, to jest zamki czy okucia. Miejsca zwane ślusarniami od wieków były także świadkami wytwarzania narzędzi czy innych prac charakterystycznych dla tradycyjnego rzemiosła.
Dziś ślusarz jest fachowcem, który prowadzi swój zakład lub dojeżdża do klienta, jak Pogotowie Zamkowe. Nadal można wyróżnić ślusarzy narzędziowych, monterów, mechaników i artystów, ale pamiętajmy, że wraz z rozwojem przemysłu i technologii, to coraz rzadsze umiejętności. Tym cenniejsze wydaje się mieć swojego, zaufanego, wyjątkowego fachowca – zawsze pod telefonem, w każdej pilnej sprawie związanej z zamkami…
Codzienna praca ślusarza
Gdyby ten tekst powstawał nieco wcześniej, skupialibyśmy się na pracy, którą ślusarz wykonuje w swojej pracowni… Tnie, wycina, przeżyna, lutuje, spawa, wierci, szlifuje, skrobie, poleruje… Każde z tych słów kryje za sobą pewną dozę magii, a jednocześnie kojarzy się z konkretnym fachem, precyzją i dokładnością.
Wiele zakładów ślusarskich kojarzy się przede wszystkim ze sprzedażą zamków, wkładek i kłódek, gdzie zawsze można podejść, by zamówić nowy mechanizm lub zlecić dorobienie klucza. W zależności od stopnia zaawansowania zabezpieczeń, to niewielki lub nieco obciążający koszt, jednak najprostsze klucze kopiuje się już za kilka-kilkanaście złotych i praktycznie od ręki.
Jeszcze bardziej złożona i niewątpliwie ciekawa praca jest przedmiotem codziennych starań ślusarzy, którzy pracują w trybie mobilnym, będąc przez całą dobę do dyspozycji klientów. Chodzi o to, by w każdym momencie móc pojechać pod wskazany adres i otworzyć zatrzaśnięte drzwi (awaryjne otwieranie sejfów, mieszkań czy samochodów), zamontować nowy zamek, wyczyścić i zakonserwować wkładkę, zająć się spawaniem okuć drzwi czy serwisem po włamaniu. Choć świat dookoła jest coraz nowocześniejszy, coraz bardziej uzależniony od elektroniki, nadal solidny zamek jest podstawą bezpieczeństwa. Jego zakup, montaż czy naprawa musi być udziałem fachowca, kogoś, kto ma szeroką wiedzę na temat działania wszystkich mechanizmów. Nie pozostawiaj sprawy przypadkowi. Zaufaj doświadczeniu i fachowi w ręku…
